Jeden z największych deweloperów magazynów w Polsce: Rozwój infrastruktury kluczem do przyszłości sektora

Jeden z największych deweloperów magazynów w Polsce: Rozwój infrastruktury kluczem do przyszłości sektora

Dodano: 
Michał Białas, prezes Grupy 7R
Michał Białas, prezes Grupy 7R Źródło: Materiały prasowe / 7R
– Potrzebujemy wędki, abyśmy mogli złowić rybę. Polsce potrzebne są inwestycje w infrastrukturę portową, lotniczą, drogową, kolejową, sieci energetyczne. To umożliwi naszym klientom prowadzenie biznesu – mówi Michał Białas, prezes Grupy 7R, dewelopera wysokiej jakości powierzchni magazynowych.

Budując nowy magazyn, to dalej lokalizacja, lokalizacja, lokalizacja jest królem?

Definitywnie tak. To jest zasada, która zawsze działa na rynku nieruchomości. Pomimo tego, że w ostatnich latach popyt na rynku był tak wysoki, że nie tylko te optymalne lokalizacje były w cenie, ale tak naprawdę każde, które dało się rozsądnie zagospodarować, to obecnie rynek stał się znów bardziej wymagający.

Dzisiaj, 7R musi zaoferować swoim klientom i partnerom takie lokalizacje, które dają im przewagę konkurencyjną. Czyli takie, które znajdują się w obrębie dużych miast i aglomeracji, z dostępem do głównych, międzynarodowych szlaków komunikacyjnych. Dogodne położenie magazynów pozwala minimalizować koszty transportu i optymalizować procesy logistyczne.

Szukając idealnej lokalizacji pod magazyn, to właśnie chodzi o tę bliskość autostrady czy drogi szybkiego ruchu. Może jakieś inne czynniki wchodzą w grę – bliskość granicy, bliskość aglomeracji, coś innego?

To wszystko zależy od konkretnego klienta. W 7R analizujemy każdy z takich przypadków indywidualnie, dostarczając klientowi to, czego potrzebuje. Wśród naszych partnerów są firmy, które chcą być przy granicy niemieckiej i dostarczać produkty na tamtejszy rynek. Potrzebują bliskości granicy, żeby optymalizować swój proces. Współpracujemy z firmami, dla których kluczowy jest rynek konurbacji górnośląskiej, z dostępem do bazy ponad 3 mln klientów indywidualnych. Rozwój sektora e-commerce zwiększył zapotrzebowanie na tzw. obiekty „ostatniej mili”, które budujemy w miastach i na ich obrzeżach. W ten sposób firmy minimalizują czas i koszt przejazdów do klienta ostatecznego. Nie ma więc jednej odpowiedzi na to pytanie. Analizujemy wszystkie przypadki i doradzamy klientom zarówno optymalne lokalizacje, jak i optymalne powierzchnie magazynowe, w których rozwiązania są dostosowane do konkretnych potrzeb biznesowych.

W Polsce jest łatwo grunt pod nowe inwestycje? Bo w społeczeństwie może panować takie przekonanie, że mamy w kraju masę gruntów, które tylko czekają na to, że ktoś je kupi i postawi nową inwestycję.

Dzisiaj o grunty jest trudno. Mamy w Polsce już 35 mln metrów kwadratowych nowoczesnej powierzchni magazynowej. To sprawia, że te najbardziej lukratywne lokalizacje, położone najbliżej dużych ośrodków – miejsc, gdzie chcą być nasi klienci, są już mało dostępne.

Dlatego musimy wykazać się dużą kreatywnością, żeby odpowiadać na popyt rynkowy. Jedną z odpowiedzi na to wyzwanie są projekty typu brownfield. Pozyskujemy tereny historycznie przemysłowe z istniejącymi naniesieniami, a następnie je przebudowujemy.

Czytaj też:
Przemysł 5.0 zrewolucjonizuje polski sektor TSL? Debata „Wprost”

W ostatnich informacjach z branży czytamy, że rośnie popyt na powierzchnię magazynową w Polsce. Po spadkach w 2023 roku wraca zainteresowanie wynajmem magazynów. Dane za pierwsze półrocze 2024 r. wskazują na 24-proc. wzrost w porównaniu z ubiegłym rokiem. Mimo tych optymistycznych sygnałów, deweloperzy mówią, że do nowych inwestycji podchodzą z ostrożnością.

Musimy pamiętać, że przez poprzednie 2 lata w Polsce powstało sporo powierzchni, która nie została wynajęta. Jednak umacniający się popyt jest dla nas – deweloperów ważnym sygnałem i impulsem do realizacji nowych projektów.

Dzisiaj oznacza to, że powinniśmy przyspieszyć z przygotowaniem gruntów. 7R rozpoczęło ten proces na początku roku. Natomiast na owoce tej pracy będziemy musieli poczekać do końca 2024 lub nawet połowy 2025 r., nie tylko z uwagi na długotrwałość procesu deweloperskiego. Drugą przyczyną jest nadal wysoki koszt pieniądza, który nie pozwala komfortowo myśleć o prawdziwym, dynamicznym przyspieszeniu gospodarczym. Inwestorzy wciąż wyczekują i obserwują, zastanawiając się, czy wzrost popytu jest tylko chwilowy, czy można uznać go za dobry prognostyk trwałego ożywienia rynku.

Trudno o grunt, pieniądz jest drogi, stopy wysokie. Czy to największa zmora w państwa biznesie, czy jeszcze coś innego hamuje was w rozwoju? Czy coś można by na szybko zmienić, żeby deweloperom powierzchni magazynowej łatwiej prowadziło się biznes nad Wisłą?

Potrzebujemy wędki, abyśmy mogli złowić rybę. Polsce potrzebne są inwestycje w infrastrukturę portową, lotniczą, drogową, kolejową, sieci energetyczne. To umożliwi naszym klientom prowadzenie biznesu i optymalizację kosztów. A my-deweloperzy sobie poradzimy, mając takie narzędzia. Na tego typu inwestycje niecierpliwie czekamy.

Czytaj też:
Roboty to przyszłość logistyki. Są nawet 100 razy szybsze od ludzi
Czytaj też:
Tak polska rewolucja przemysłowa zdobywała świat. „Od łódzkich włókniarek do gigantów od kauczuku”

Źródło: Wprost