Na polskich meblach siedzi pół świata. Oto 20 gigantów z tej branży

W 2022 roku polska produkcja mebli przekroczyła barierę 68 mld zł. To wzrost o jedną dziesiątą względem poprzedniego roku, ale też i ostatni taki dobry dla branży rok. W 2023 r. wynik skurczył się o kilka procent i wyniósł 64 mld zł. Ten rok to wielka niewiadoma. Początek jest trudny, ale sektor liczy na odbicie w drugiej połowie. Może więc to i lepiej, że w tym rankingu bazujemy na danych z agencji badawczej Dun&Bradstreet za 2022 rok. Najświeższe wyniki finansowe nie są jeszcze dostępne, bo firmy mają do czerwca czas na ich raportowanie.

Branża bije na alarm

Dwa miesiące temu Ogólnopolska Izba Gospodarcza Producentów Mebli (OIGPM) i firma badawcza B+R Studio biły na alarm. Podając szacunkowe dane za miniony rok, poinformowały że wartość produkcji sprzedanej polskich firm meblarskich skurczyła się o 6 proc. względem 2022 r.

Skurczyła się nie tylko produkcja, ale i sam eksport. Żeby dostosować się do mniejszej liczby zamówień, wiele firm było zmuszonych ciąć zatrudnienie. Jak podaje OIGPM, od kwietnia 2022 do grudnia 2023 r. w branży meblarskiej ubyło 18 tys. pracowników. Powodów tych zawirowań jest kilka. Nie pomogła na pewno szalejąca w zeszłym roku inflacja, którą dopiero teraz udało się jakoś utrzymać w ryzach. Nie pomógł wzrost kosztów energii, paliw, transportu. Nie pomógł, i to najważniejszy problem, system sprzedaży drewna, jaki do tej pory obowiązywał w Polsce. Przedstawiając sprawę krótko, nie wyróżniał on zupełnie firm, które przerabiają surowiec u nas w kraju, a coraz bardziej premiował wywóz polskiego drewna za granicę.

Obawy budzą natomiast zapowiedzi obecnego rządu, który mówił o wydzieleniu jednej piątej polskich lasów z wycinki. To z kolei może oznaczać dalsze problemy z pozyskiwaniem surowca.

Ale nasz ranking nie dotyczy tylko producentów mebli z drewna. Są również i tacy, którzy robią meble z metalu albo plastiku. Albo ci od wyposażenia domu: poduszek, materacy, leżaków, nawet koszy na śmieci. Nie wystarczy tutaj miejsca, żeby przedstawić każdego z nich z osobna, więc na razie skoncentrujmy się może na tych największych. A potem i tak pokrótce opowiemy o pozostałych, bo trudno sobie tego odmówić, skoro są tam tak ciekawi gracze.

Czytaj też:
Urządzasz mały salon? Uważaj na 5 błędów aranżacyjnych. Są nieoczywiste!

Wszystko dla Ikei

Pierwsze miejsce przypadło spółce Ikea Industry Poland. Mało kto wie, ale to właśnie u nas w kraju produkuje się jedną piątą mebli i artykułów wyposażenia wnętrz sprzedawanych w sieci Ikea na całym świecie. W Polsce Szwedzi prowadzą aż 15 zakładów, m.in. w Goleniowie, Lubawie, Stalowej Woli czy Wielbarku. Ale ich flagową inwestycją nad Wisłą jest zakład produkcyjny w Zbąszynku w województwie lubuskim. To największy kompleks produkcji mebli na świecie! Ta jedna fabryka Ikei zatrudnia ponad 3,5 tys. pracowników. Jest w stanie wyprodukować 60 mln sztuk mebli rocznie. Codziennie wyjeżdża stamtąd pół tysiąca ciężarówek. Meble z Polski trafiają głównie do Niemiec, Włoch, ale też do Wielkiej Brytanii czy Stanów Zjednoczonych.

Tuż za polskim oddziałem Ikei na drugim i trzecim miejscu uplasowały się mało komu znane spółki Correct K. i Com40. Oba te podmioty są kontrolowane przez małżeństwo Kaczmarków. Bogdan i Elżbieta Kaczmarkowie pojawili się już zresztą w jednym z poprzednich naszych rankingów. To przez to, że niedawno kupili polskie aktywa niemieckiego giganta od przerobu drewna, koncernu Pfleiderer Polska.

Małżeństwo w kilka dekad stworzyło prawdziwe imperium meblarskie. Ich Correct K i Com40 przynoszą co roku miliardy złotych przychodów. Większość produkcji trafia do Ikei, a warunki umowy ze Szwedami Kaczmarek miał ponoć negocjować osobiście z założycielem legendarnej firmy, zmarłym w 2018 roku Ingvarem Kampradem.

Lofty, stadiony i poduszki

Byłoby trochę smutno, żeby tak duży ranking sprowadzać do omówienia tylko trzech największych firm. Tym bardziej, że pozostałe spółki wcale tak daleko od czołówki nie odbiegają. Na czwartym miejscu uplasował się Tadeusz Chmiel i jego znane salony meblowe Back Red White. Po nim niemiecka firma Sun Garden, która w Polsce produkuje materace, poduszki i inne domowe tekstylia.

Czytaj też:
Trwałe meble ogrodowe? Eksperci jednoznacznie wskazują konkretny gatunek drewna

Na uwagę zasługuje też Nowy Styl, podkarpacka spółka należąca do braci Krzanowskich. Pomysł na biznes Adam Krzanowski przywiózł ze Stanów Zjednoczonych, gdzie w jednej z amerykańskich fabryk nauczył się, jak tapicerować i skręcać meble. Dzisiaj bracia prowadzą już globalnego giganta w produkcji mebli biurowych i użyteczności publicznej. Przychody firmy przekraczają poziom półtora miliarda złotych. 88 proc. z tej kwoty pochodzi z eksportu, bo meble z Grupy Nowy Styl trafiają na 100 zagranicznych rynków. Oprócz biur, Krzanowscy wyposażają też największe stadiony świata, w tym te, gdzie był rozgrywany ostatni katarski Mundial.

Tuż za nimi wylądowała rodzina Gugałów, która bardzo chroni swoją prywatność. W zeszłym roku zamykali naszą Listę 100 najbogatszych Polaków. Rodzinną grupę G3 prowadzi pięcioro udziałowców. To Grzegorz, Radosław, Aneta, Aleksander i Michał Gugałowie. Ich zakłady są zlokalizowane w maleńkiej wiosce Turkowy na styku województwa dolnośląskiego i wielkopolskiego.

Za Gugałami pojawiła się ciekawa spółka – SDM Manufaktura. Ciekawa, bo znalazła totalną niszę na rynku i wyspecjalizowała się w produkcji metalowych mebli do urządzania popularnych od niedawna loftów. Firma powstała zaledwie cztery lata temu, a w 2022 roku miała już grubo ponad 800 mln zł przychodów. Takich przykładów jest w naszym zestawieniu więcej. Firm, które wyspecjalizowały się w wąskim segmencie rynku i potrafiły nad Wisłą osiągnąć sukces.

Ten tekst zaczął się nieco pesymistycznie, ale branża meblarska z kryzysu się podniesie. Inflację udało się już opanować. Nowy rząd przedstawił cały pakiet rozwiązań dla sektora drzewnego, który ma ukrócić masową wywózkę drewna z Polski, a bardziej premiować firmy działające w kraju. Ożywienia spodziewa się również branża budowlana, która czeka na nowy rządowy program dopłat do kredytów mieszkaniowych. A jak już będą nowe mieszkania, to i meble by się przydały.

Czytaj też:
Masz niechciane meble? Oddaj je do IKEA. Sieć odwdzięczy się rabatamiCzytaj też:
Gorący trend 2024! Zdradzamy tajniki stylu quiet luxury