Okrągła rocznica mlecznego giganta

Okrągła rocznica mlecznego giganta

Dodano: 
30 – lecie Grupy Polmlek
30 – lecie Grupy Polmlek Źródło: Polmlek
Andrzej Grabowski i Jerzy Borucki wspólnie zaczynali od niewielkiego skupu mleka i lokalnej produkcji w Gąsiewie. Dziś są marką globalną z 15 nowoczesnymi zakładami, w tym potężnym w Maroko, jednym z liderów eksportu i pracodawcą dla ponad 5 tys. osób. Grupa Polmlek z wielkim hukiem świętowała swoje 30 urodziny.

Piotr Bałtroczyk, Golec uOrkiestra, Jerzy Buzek, Czesław Siekierski, czy Henryk Kowalczyk – co połączyło te wszystkie osoby, które można było spotkać na Zamku w Gniewie? Okrągła rocznica powstania Grupy Polmek – 30 lat istnienia to okres niesamowitego rozwoju. Niewielki zakład mleczarski przekształcił się w tym czasie w europejskiego giganta, który dokonuje akwizycji już nie tylko na rodzimym rynku, ale łakomie spogląda też na rynki światowe.

Premier pod wrażeniem rozwoju Polmleku

Prezesi Polmleku nie ukrywają, że po udanym przejęciu marokańskiej spółki Safilait (była to wówczas trzecia co do wielkości firma mleczarska w tym kraju) od francuskiego Bela, nadal szukają ciekawych możliwości poszerzenia swojego afrykańskiego portfolio.

Do Maroko eksportują m.in. polskie mleko w proszku i masło. Tam jest to dalej przerabiane i sprzedawane. Na Czarnym Kontynencie postawili także na markę soków Jibal.

Pod wrażeniem rozwoju spółki był Jerzy Buzek, były premier i były przewodniczący Komisji Europejskiej, który w swoim przemówieniu na scenie nie krył podziwu dla osiągnięć Andrzeja Grabowskiego i Jerzego Boruckiego.

– Najbardziej wzruszające rozmowy z prezesami Polmleku były o 10 tys. rolnikach, którzy są podstawą produkcji firmy. Ta firma dlatego jest wyjątkowa, bo zachowuje stabilność i dba o swoich dostawców. Zapewnia dobre warunki współpracy. Stabilność Polmleku to również stabilność dla dostawców mleka – mówił wówczas Jerzy Buzek. – Bezpieczeństwo energetyczne jest bardzo ważne. W tym Polmlek jest świetny. Ma własne zaplecze do wytwarzania energii m.in. dzięki fotowoltaice, czy swoim biogazowniom. Jeszcze ważniejsze jest bezpieczeństwo fizyczne. Żebyśmy nie byli zaatakowani. Ale być może jeszcze ważniejsze jest bezpieczeństwo żywnościowe. To jest wyzwanie dla nas wszystkich. Na Ukrainie mogli żyć w zimę bez ogrzewania. Ale nie mogli żyć bez żywności. Dlatego Wy jesteście tacy ważni!

Docenienie pracowników

Podczas uroczystości głos zabierał zarówno obecny minister rolnictwa Czesław Siekierski jak i były– Henryk Kowalczyk. Wśród zaproszonych gości znalazł się także Artur Balazs, minister w rządzie m.in. Tadeusza Mazowieckiego.

Co ciekawe, wśród gości nie zabrakło prezesów konkurencyjnych przedsiębiorstw. Najbardziej znanym był Tadeusz Mroczkowski, prezes Mlekpolu. Oprócz niego pojawili się m.in. Tadeusz Badach prezes Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Krasnymstawie, Tadeusz Proczek, prezes Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Grodzisku Mazowieckim, czy Wiesław Żebrowski prezes Ciechanowskiej Spółdzielni Mleczarskiej.

Docenieni zostali także wieloletni pracownicy Polmleku oraz najbardziej zasłużeni dostawcy technologii i nowoczesnych rozwiązań dla branży mleczarskiej. Wyróżnienia odbierali na scenie z rąk synów prezesów. Odznaczenia „Zasłużony dla rolnictwa” przyznawane przez Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi wręczył minister Czesław Siekierski, a beneficjentami byli najwięksi dostawcy mleka, hodowcy bydła mlecznego: Zenon Wesołowski, Wojciech Spirydonow, Jarosław Smołucha, Piotr Warasiński, Paweł Polewski, Jan Majewski, Jarosław Żebrowski, Paweł Budny, Marian Mamiński, Mariusz Tyczyński, Janusz Drab, Małgorzata Kania, Tadeusz Fijałkowski, Piotr Serówka, Lech Matusiak, Rafał Ksobiak, Rafał Tul, Jan Rutkowski, Mirosław Sosnowski, Bartłomiej Mówiński, Kazimierz Majkowski, Maciej Milewski i Marek Strzelec. Oprócz medali ministerialnych kilkunastu rolników współpracujących z Polmlekiem zostało wyróżnionych statuetkami i listami gratulacyjnymi wręczonymi przez właścicieli Grupy. Byli to: Andrzej Bogacz, Robert Bykowski, Krzysztof Dąbkowski, Andrzej Fryszkowski, Bogdan Głażewski, Stanisław Grzegorzewski, Józef Grzesik, Mieczysław Jeż, Sławomir Kniotek, Benedykt Kwiatkowski, Dariusz Lechmański, Antoni Majkowski, Tomasz Niezgoda, Grzegorz Sikorski, Adam Szyngwelski, Wojciech Wartacz, Marek Witkowski, Krzysztof Olewiński, Jan Zadrożny, Mariusz Majerowicz, Paweł Kowalik.

Prawo musi być mądre

Na konferencji prasowej obok prezesów Polmleku stanął Czesław Siekierski, Stefan Krajewski (sekretarz stanu w ministerstwie rolnictwa) i Ryszard Bober (senator).

Jerzy Borucki wyszedł już na samym początku wyszedł ze zdecydowanym apelem do tworzących obecnie prawodawstwo ministrów.

– Najbliższa przyszłość bardzo niepokoi rolników. Gdy wchodziliśmy do Unii Europejskiej to wymagania wzrastały. Ale to było do przełknięcia. Tutaj jest prośba do ministra i parlamentarzystów: Każdy przepis, który będzie wchodził w życie, proszę przemyśleć jeszcze raz, czy on będzie działał na korzyść rolnictwa, czy przeciw niemu.

Andrzej Grabowski skupił się z kolei na rozwoju samego sektora rolnego w Polsce.

- Ostatnie 20 lat to była niezwykle duża dynamika rozwoju – opowiadał. – Wchodzi młode pokolenie z zupełnie innym spojrzeniem. Ważne, że owe pokolenie chce nadal być w rolnictwie i rozwijać gospodarstwa.

Następne pokolenie w Polmleku

I to właśnie nowe pokolenie było istotną częścią całej gali Polmleku. Bardzo aktywni byli bowiem na niej synowie prezesów, którzy niezwykle mocno angażują się w rozwój firmy i w przyszłości to właśnie oni mają objąć stery Grupy. Adam Grabowski i Szymon Borucki odpowiadają za coraz bardziej kluczowe obszary firmy, a ich ojcowie od dawna chwalą się, że Polmlek był, jest i będzie przedsiębiorstwem rodzinnym.

- Dostajemy coraz bardziej odpowiedzialne zadania od właścicieli, a co się z tym wiąże w Grupie Polmlek odpowiadamy za obszary, które są ważne i kluczowe z perspektywy rozwoju firmy – przekonuje Adam Grabowski, który od 3 lat jest już prezesem Grupy Lacpol, która to z kolei jest od 2019 r. częścią Grupy Polmlek.

Szymon Borucki ma z kolei za zadanie zajęcie się rozwojem sprzedaży.

- Najbliższym wzywaniem dla mnie i naszych menadżerów jest rozszerzenie rynku afrykańskiego. Przyczółek zdobyliśmy przejmując od francuskiego Bela zakład Jibal i sieć dystrybucji w Maroku. Nasz zakład pod Casablanką i trzecia w sile sprzedaży marka Jibal to projekt ambitnego wejścia na kontynent, który przeżywa boom demograficzny. Maroko to dla nas naturalna przestrzeń akwizycji, byliśmy na tym rynku obecni od co najmniej 15 lat, dziś w oparciu o tworzony tam departament eksportu chcemy wejść z naszymi produktami do krajów Afryki Środkowej i wszystkie kraje Maghrebu – tłumaczy Szymon Borucki.

Wszyscy jednak są zgodni, że główną siłą Grupy są jej hodowcy bydła mlecznego. Dzisiaj Polmlek chwali się, że kupuje mleko już nawet od trzeciego pokolenia dostawców. Gdyby nie oni, nie byłoby Polmleku – można usłyszeć od każdego z prezesów.

Obecnie to 10 tys. gospodarstw w całej Polsce i Maroku, które codziennie dostarczają 4,5 mln litrów mleka do 15 zakładów produkcyjnych, w których 5 tys. pracowników przetwarza je na wyroby mleczne. Ponad połowaskupowanego przez firmę mleka trafia pod postacią wyrobów gotowych na rynki zagraniczne.

– Szczególne podziękowania kierujemy do rolników, którzy są fundamentem naszej działalności. Wasze zaangażowanie, pasja i ciężka praca sprawiają, że możemy dostarczać najwyższej jakości produkty do domów w całej Polsce. Dziękujemy wszystkim, którzy przez te 30 lat byli częścią naszej historii. Razem tworzymy przyszłość – przekonują prezesi.

Jednak Grupa Polmlek to nie tylko branża mleczna. Firma jako pierwsza ze swojego sektora wyszła poza branżę i przejęła producenta soków Fortuna, wchodząc szerzej w sektor spożywczy. To m.in. popularne marki Pysio, Garden czy Sonda. Jest też właścicielem hoteli m.in. st. Bruno w Giżycku czy Zamku w Gniewie.

Grupa Polmlek świętowała swoje 30 urodziny
Źródło: Wprost