Polacy coraz bardziej eko. FAKRO wychodzi naprzeciw ich oczekiwaniom

Rynek budowlany to od zawsze sinusoida– naprzemiennie towarzyszy mu boom i ochłodzenie koniunktury. Do 2021 roku, czyli praktycznie do końca pandemii, budownictwo w Polsce rozwijało się szybko i dynamicznie. Z roku na rok przyrost zgód wydawanych na budowę mieszkań i domów wzrastał. W 2021 roku możemy mówić o swoistym rekordzie trzydziestolecia pod kątem liczby oddawanych budynków. Sprzyjał temu ówczesny stabilny rozwój gospodarczy. Rok później nastąpił krach utrzymujący się przez 2022 i 2023 rok.

Było źle, prognozy są dobre

Na obecne warunki gospodarcze, a także te utrzymujące się na rynku budowlanym, znaczny wpływ miała najpierw pandemiaCOVID-19, a następnie wojna w Ukrainie. – Zdolności kredytowe Polaków spadły. Nastąpił kolejny spadek liczby wydawanych pozwoleń na budowę, przyznawanych kredytów hipotecznych, rozpoczynanych budów. Borykaliśmy się z potężną inflacją, ceny materiałów budowlanych rosły, dlatego młodych Polaków nie było stać na budowanie domów, na branie kredytów hipotecznych czy na kupowanie mieszkań – tłumaczy Janusz Komurkiewicz, członek zarządu ds. marketingu FAKRO.

Analitycy prognozują w2024 rokuożywienie inwestycji.Prognozy na ten rok są korzystne. Będziemy obserwować umiarkowany wzrost PKB w Polsce na poziomie 2,7 proc. Po decyzjach Komisji Europejskiej o odblokowaniu KPO dla Polski będzie można dostrzec wzmożony wzrost inwestycji. Wskaźniki dotyczące budownictwa mieszkaniowego również będą wzrastać, ale nie tak dynamicznie. Reasumując: 2024 rok będzie dla branży budowlanej rokiem odrabiania strat, stabilnego ożywienia, czasem wyjścia ze stagnacji. Sytuację i zmianę stymulują decyzje rządowe, jak np. „Bezpieczny kredyt 2 proc”., wytyczne unijne, spadek inflacji oraz coraz większa świadomość konsumencka związana z tematyką zrównoważonego rozwoju. Wielkimi krokami zbliża się także program kredyt „Na start”, który młodym ma pomóc zakupić pierwsze mieszkanie.

Dla ludzi i planety

Duże przeszklenia, budynki samowystarczalne i ekologia to główne trendy obowiązujące we współczesnym budownictwie. Młodzi ludzie, głównie z pokolenia „Y”, mają inne oczekiwania co do miejsca zamieszkania niż starsze pokolenia. Chcą komfortowych mieszkań, z poszanowaniem ich niezależności oraz indywidualności. Cenią unikatowość oraz wysoki standard. Dlatego też często wybierają duże przeszklenia, które zapewniają im piękny design, przybliżają do natury, doświetlają pomieszczenie.

Jeszcze nie tak dawno ekologię uznawano za trend, dziś stanowi ona już naszą codzienność. Dlatego kolejny trend związany jest z wypełnianiem celów ESG. W budownictwie oznacza to m.in. wybór ekologicznych produktów, energooszczędność (coraz cieplejsze okna, coraz wyższe paramenty). – Naszą filozofię wypełniającą cele ESG, określamy mianem GO GREEN. Zielony kolor zawarty w logo FAKRO towarzyszy nam od początku powstania firmy, a kojarzona z nim ekologia to aspekt, który przenika każdy etap naszego rozwoju. Wszystko, co robimy, jest zawsze z myślą o lepszej przyszłości naszych dzieci – podkreśla Janusz Komurkiewicz i wskazuje na wykorzystywanie ekologicznych i energooszczędnych materiałów, co wpisane jest w DNA firmy.

Okna dachowe GREENVIEW to zwieńczenie dotychczasowej działalności firmy FAKRO w obszarze energooszczędności – podkreśla menadżer. Czym się wyróżniają? Posiadają bardzo dobry współczynnik przenikania ciepła. Producent uzyskał lepszą o 12 proc. wydajność dla nawiewnika w odniesieniu do okien wcześniejszej generacji. Umożliwia to dokładną wymianę powietrza, wpływając na komfort użytkowania. Współczynnik izolacyjności akustycznej również został poprawiony o 12 proc., to atut szczególnie ważny dla klienta wielkomiejskiego, mieszkającego w pobliżu drogi szybkiego ruchu, lotniska czy stref przemysłowych.

Co ciekawe, GREENVIEW to okna zaprojektowane przez młody zespół FAKRO we współpracy ze studentami z Politechniki Krakowskiej. Młodzi konstruktorzy są tym samym przedstawicielami swojego pokolenia. Zwracają szczególną uwagę na aspekty ekologiczne i z refleksją podchodzą do losów przyszłych generacji.

Nie możemy nie wspomnieć o FAKRO smartHome. To projekt pozwalający inteligentnie zarządzać domem z uwzględnieniem oszczędzania energii. Rozwiązania te pozwalają sterować – nawet z poziomu smartfona – temperaturą w domu, odpowiednio wentylować pomieszczenie, skonfigurować zapalanie się światła czy zamykać okna. To rozwiązanie na miarę współczesnych czasów.

W dobie rosnących cen energii oraz wzrastającej świadomości ekologicznej bardzo ważna jest termomodernizacja, która jest nie tylko sposobem na obniżenie kosztów, ale też inwestycją w przyszłość. W Polsce kompleksowej termomodernizacji wymagają 3 miliony budynków. Są to tak zwane „wampiry energetyczne”, czyli stare, nieocieplane budynki, ze starymi piecami węglowym oraz instalacjami wymagającymi natychmiastowej wymiany.

Produkty FAKRO w dużej mierze trafiają właśnie na ten rynek wtórny – czyli na wymianę. – Proces wymiany okna przebiega w postaci kompleksowej usługi, którą realizują specjaliści, wcześniej przez nas przeszkoleni. Całość ujmuje kampania informacyjna, której nadrzędnym celem jest uświadamianie klientom mechanizmów procesu termoizolacji – mówi Janusz Komurkiewicz z FAKRO. Ważne jest uświadomienie sobie kwestii, że taką termomodernizację trzeba wykonać kompleksowo, czyli nie tylko wymienić piec, ale też okno, a także docieplić cały budynek, bo to przynosi dopiero efekt.

Co ważne, wykonując termomodernizację poddasza z wymianą okien dachowych, można skorzystać z programów wsparcia proekologicznych inicjatyw w budownictwie. Możliwość dofinansowania takiej inwestycji daje ulga termomodernizacyjna oraz program rządowy „Czyste powietrze”. Obecnie w jego ramach można zyskać nawet do 135 000 zł.

Co dalej?

Prognozy na ten rok są korzystne. Jednocześnie Janusz Komurkiewicz zauważa potencjalne zagrożenia, wynikające m.in. z wojny w Ukrainie. Jak tłumaczy, aspekt ten można podzielić na dwie kwestie. Pierwsza – geograficzna związana z przyfrontowym umiejscowieniem naszego kraju. Odczuwamy pewną ostrożność inwestycyjną zarówno ze strony polskich, jak również zagranicznych inwestorów. Druga – związana z programem odbudowy Ukrainy. – Oczywiście pragniemy, aby wojna skończyła się jak najszybciej, ale jednocześnie w przedsiębiorcach, producentach, inwestorach i całej branży budzi się niepokój, że wtedy ekipy budowlane wyjadą z Polski do Ukrainy, a tym samym trafi tam z rynku polskiego dużo produktów, materiałów budowlanych, itp. Może się to przyczynić do wzrostu cen tychże w Polsce – zaznacza menedżer.

To jednak nie wszystko. Ważną kwestią jest również współpraca oparta na kapitale społecznym. Dzięki niemu poszczególne grupy społeczne mogą ze sobą współpracować, przyczyniając się do rozwoju całej wspólnoty – danego kraju. Taki cel przyświeca Fundacji Pomyśl o Przyszłości, założonej przez Ryszarda Florka, Prezesa i Współwłaściciela FAKRO, w ramach której producent okien dachowych chce dbać o rozwój polskich firm, by stawały się firmami dużymi i globalnymi.

To jedyny słuszny kierunek, bo małe i średnie firmy nigdy nie będą osiągać odpowiedniej skali do dużych inwestycji. Tu swoją rolę do odegrania mają duże, rodzime firmy globalne, które wypracowują kapitał, inwestują, rozwijają technologie i moc produkcyjne. To one muszą dbać o to, żeby kreować kolejnych polskich czempionów i polskie marki, które podbiją światowe rynki.